Historia pierwszego wibratora…

Zastanawialiście się kiedyś skąd one się wzięły? Jak wyglądały pierwsze prototypy? – powstały one już w czasach prehistorycznych – zdziwieni? No to czytajcie dalej, bo będzie coraz ciekawiej…

Zacznijmy od samego początku…

Już w czasach prehistorycznych panie tworzyły „coś” co miało przypominać wibrator – w końcu od zawsze kobiety chciały jakoś spełniać swoje potrzeby seksualne.

W Niemczech został odkryty 20 cm kamienny fallus. Jedni uważają, że był on wykorzystywany podczas różnych religijnych obrzędów, drudzy zaś sądzą, że to z pewnością właśnie prototyp wibratora.

W Starożytnej Grecji panie tworzyły dilda z drewna, następnie oblekały je oczywiście skórą.

Z kolei w chinach tworzone dilda były niemalże jak dzieła sztuki! Wykonywano je bowiem z kości słoniowej albo brązu.

Czas na prawdziwą ciekawostkę!

Wiecie kto był miłośnikiem seksu i wibratorów? Kleopatra. Preferowała ona zaś „hardkorową” opcję dilda, bowiem do swojej tykwy wkładała pszczoły, które dodatkowo rozwścieczone sprawiały… że tykwa wibrowała.

W XIX wieku panie zaczęły korzystać z „manipulatorów” (tak je kiedyś nazywano), swoim wyglądem przypominały one dość skomplikowane maszyny. Co więcej – one były podłączone do prądu! Taki… „manipulator” powstał wcześniej niż odkurzacz czy żelazko! Matka potrzebą wynalazków!

Dzisiejszy rynek wibratorów?

Sami wiecie, że rynek wibratorów i innych gadżetów erotycznych jest dziś bardzo bogaty – a wciąż powstają nowe… zabawki – które mają jeszcze bardziej urozmaicać seks i sprawiać, że nawet zabawy w pojedynkę mogą przynosić orgazm za orgazmem… !

Polecane gadżety erotyczne:

Lubrykant – bez niego ani rusz, zwłaszcza kiedy noc ma być wyjątkowo dłuuuga i upojna! Jest niezbędny do zabawy z wibratorami – czy to w parze czy w pojedynkę. Najlepsze lubrykanty, to te bezsmakowe, bezzapachowe, tworzone na bazie wody. Im mniej składników – tym lepiej – tym mniej jesteśmy narażeni na uczulenie czy podrażnienie stref intymnych.

Gra wstępna – masaż = przyjemność. My zaś polecamy do takiego masażu ciepły, pachnący olejek. Z początku przypomina on zwykłą świeczkę, podpalamy, rozpuszczamy, lejemy kilka kropel na ciało partnera czy partnerki i … rozkosz!

Jeśli uwielbiacie łączyć seks z jedzeniem to kolejny gadżet będzie dla was świetny. Jadalna farbka – możemy smarować nią ciało a potem skrupulatnie, dokładnie wylizać…

Pierwszy wibrator jest jak pierwszy seks. Ma być delikatny a przede wszystkim – przemyślany. Zanim sięgniecie po bardziej zaawansowane zabawki warto zainwestować w pierwszy, porządny wibrator. Wybierzcie go wspólnie! Sugerujemy niewielkich rozmiarów, cichy, delikatny wibratorek na baterie. Będziecie go mogli wszędzie zabrać ze sobą.

Dla nas prawdziwą bombą jest zabawka zwana… Amorino – bardzo trafna zresztą. Ten niewielki wibrator typu „króliczek” posiada dodatkową wypustkę, które podczas penetracji masuje łechtaczkę – spróbujecie, zakochacie się – gwarantujemy!

 

Źródło: gejfilmy.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *